czwartek, 27 listopada 2008

BOMBAJ SPŁYNĄŁ KRWIĄ






Ile jeszcze krwi popłynie
By wypełnić rzeki!
Straszny człowiek człowiekowi
Mroźne robi rzeczy.
Czy religia jakakolwiek
Może oto wołać?

Umierając...
Zabijają...
Uciekają!

Bramy „raju” wygrywają?
Problem budzi nas do krzyków
Płacz nieustający
Nasze łzy wnet usuną
Ślad krwi pozostający
W naszym realnym
Śnie...

Bombaj dzisiaj!
Jutro...
...kto wie?

Brak komentarzy: