wtorek, 11 listopada 2008

WYCIĄGAM DO CIEBIE DŁOŃ




dla A.K.


Przeraża mnie przyszłość, jestem taki slaby
Ryk i owacje dookoła mnie; jestem zagubiony
Zachwiałem się popychany przez tłum uczuć
Eros rzuca mnie, raz w jedną to w drugą stronę
Pomoc i nadzieja to Ty - latarnia prawidłowej drogi
Rwące światło mnie zalewa dając ciepło i niepokój
Ale wiem muszę Cię ścigać - jedyna moja ty nadziejo
Sądzę że tylko Ty możesz mi wybaczyć i przyjąć do siebie
Zlituj się i jeżeli błądzę to zrozum głupota porywa mnie
A może bardziej brak wiary że poszczęściło mi się w życiu
Miłość na szczęście nie dała mi zboczyć nigdy za daleko
!Bo znalazłem Ciebie - ukochana Aneto!



"nie jestem może ideałem, ale miłość moja do Ciebie jest realna i ogromna"

Brak komentarzy: